Procedury ratownicze podczas pożarów budynków wysokich i wysokościowych
Przepisy ogólne Rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa zaliczają do
budynków wysokich obiekty o wysokości ponad 25-55 m włącznie nad poziomem terenu, zaś do budynków wysokościowych – powyżej 55 m nad poziomem terenu. W chwili obecnej na terenie Polski oddanych do użytku jest ponad 170 obiektów o wysokości ponad 55 metrów, nie wliczając w to budowli, takich jak: maszty radiowe, mosty, czy wieże telewizyjne. Znaczna ich część skupiona jest w największych aglomeracjach –Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu. Właśnie we Wrocławiu trwa budowa najwyższego wieżowca mieszkalnego w Polsce. 56-kondygnacyjny „Sky Tower” będzie miał 220 metrów wysokości i stanie się zarazem obiektem z najwyżej położonym dachem w Polsce i jednym z najwyższych w Europie. Zanim to jednak nastąpi, z działki
przeznaczonej pod jego budowę zniknie inny kolos – 92-metrowy (a razem z antenami 125-metrowy) „Poltegor”. Wydarzenie to stało się niepowtarzalną okazją do przeprowadzenia na tym budynku 1 czerwca szeroko zakrojonych ćwiczeń ratowniczych.
Doświadczenia krajowe i zagraniczne Państwowa Straż Pożarna posiada niewielkie doświadczenie praktyczne w walce z pożarami w obiektach wysokich i wysokościowych. Dotychczasowe akcje ratowniczo-gaśnicze, poza nielicznymi wyjątkami, zamykały się przeważnie w obszarze jednego pomieszczenia. Formacje ratownicze innych krajów świata stanowią zatem niezwykle cenne źródło informacji na ten temat, a wyrobione na Zachodzie procedury ratownicze mogą się okazać skuteczne także w polskich realiach. Najważniejsze doświadczenia, w tym także te tragiczne, zebrano w jeden dokument opublikowany w Wielkiej Brytanii. Jego podstawowym założeniem jest stwierdzenie, że pożar w pomieszczeniu na wysokości nigdy nie będzie taki sam, jak w identycznej lokalizacji na parterze. Przede wszystkim wymaga on większych sił i środków ze względu na długi czas dotarcia na kondygnację, dużą różnicę poziomów między nasadą tłoczną pompy, a prądownicą, a także zmęczenie ratowników już w momencie wejścia do strefy pożaru, ze względu na pokonaną drogę oraz konieczność pracy w aparatach oddechowych. Pożar taki wymaga organizacji zaplecza logistycznego, odpowiedniej łączności, rot ratowniczych, czy zespołów szybkiego reagowania. Dynamika rozwoju pożaru w obiektach wysokich jest całkowicie inna. Ruch powietrza oraz rozkład ciśnień w takim budynku rządzą się własnymi prawami, a dodatkowo sytuację może utrudnić wybicie okien i wiatr z zewnątrz. Oczywiste jest, że zastęp gaśniczy, który mógłby sobie poradzić z niewielkim pożarem w budynku niskim, nie ma szans na skuteczną, samodzielną akcję w wysokościowcu.
Brytyjska procedura zakłada, że absolutne minimum do walki z małym pożarem w wysokościowcu stanowi 10 osób. Rozdział funkcji miałby wówczas wyglądać następująco: dowódca akcji, dowódca odcinka bojowego na płonącej kondygnacji, ratownik odpowiedzialny za kontrolę czasu pracy w aparatach powietrznych, ratownik odpowiedzialny za kontrolę i obsługę windy, operator pompy, ratownik odpowiedzialny za zaopatrzenie wodne, 2 osoby do pracy w natarciu, 2 osoby do przeszukiwania pomieszczeń. Pierwszym i podstawowym zadaniem jest możliwie szybkie natarcie na pożar i odcięcie mu dróg rozwoju. W tym celu zespół złożony z dwóch ratowników i dowódcy odcinka bojowego powinien jak najszybciej znaleźć się na płonącej kondygnacji, oczywiście z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa. Jeżeli pozostałe siły
dojeżdżają już na miejsce, należy wzmocnić pierwszą grupę ratowników do 6 osób. Operator windy nie może dopuścić, aby ktokolwiek poruszał się lub wysiadał z dźwigu wyżej niż 4 piętra poniżej pożaru. Rota odpowiedzialna za natarcie powinna tuż przed strefą zadymioną uruchomić aparaty oddechowe. W strefie pożaru należy się poruszać tylko z linią gaśniczą gotową do natychmiastowego użycia. Wskazane jest stosowanie linek ratowniczych, nie można zapominać również o zasadach poruszania się po schodach, korytarzach i metodach otwierania drzwi, które przedstawiane są na podstawowych kursach z zakresu taktyki zwalczania pożarów w budynkach. Kolejne przybywające na miejsce siły powinny być kierowane w zależności od potrzeb jako zespoły gaśnicze lub poszukiwawcze. W przypadku konieczności można wyznaczyć kolejnych
dowódców na nowo tworzonych odcinkach bojowych.
Niezbędne informacje
Niezwykle ważnym elementem walki z pożarem w budynku wysokościowym jest zdobycie możliwie wielu informacji o samym pożarze, jak również o obiekcie. Dane o budynku powinny znajdować się we właściwym terytorialnie stanowisku kierowania PSP, najlepiej w formie planu ratowniczego. Zmiany służbowe najbliższych jednostek powinny posiadać ogólne pojęcie o charakterystyce budowli, rozmieszczeniu pomieszczeń, drogach ewakuacji, położeniu wind i dźwigów oraz ewentualnych drogach rozprzestrzeniania pożaru. Informacje te najłatwiej zdobyć podczas szkoleń lub wizyt kontrolno-rozpoznawczych przeprowadzonych „na sucho”, a także ćwiczeń ratowniczych, takich jak chociażby wspomniany „Poltegor 2007” we Wrocławiu. Niezbędna okazuje się także wiedza na temat liczby osób przewidzianych do ewakuacji o różnych porach dnia oraz dane na temat położenia i wydajności sieci hydrantowej w najbliższym sąsiedztwie budynku. Informacje o pożarze należy gromadzić już od samego początku, podczas przyjmowania zgłoszenia przez dyspozytora. Dowódca zastępu pierwszego rzutu powinien meldować o wszelkich oznakach pożaru widocznych podczas dojazdu na miejsce. Siły drugiego rzutu należy dysponować możliwie szybko, w uzasadnionych przypadkach można przystąpić do wdrożenia planu ratowniczego już w momencie przyjęcia pierwszego telefonu lub meldunku o pożarze. Odpowiednia ilość informacji to podstawa, zwłaszcza że nie istnieje możliwość wyjścia i „rozejrzenia się” wokół budynku w dowolnym momencie. Przebieg akcji ratowniczej
Po dojeździe na miejsce można przystąpić do wykonywania czynności zgodnie z podziałem na
wcześniej wymienione funkcje. Szczególnie istotna jest pełna kontrola bieżącego położenia każdego z ratowników, ścisły pomiar czasu pracy w aparatach oddechowych oraz kontrola ruchu wind. Należy dążyć do organizacji punktu dowodzenia oraz możliwości odpoczynku strażaków możliwie wysoko, ale co najmniej jedno piętro poniżej pożaru. Wszelkie działania gaśnicze powinny być prowadzone z miejsc, które umożliwiają stałą komunikację z klatką schodową i zapewniają możliwość natychmiastowej ewakuacji. Najlepiej, aby były to pomieszczenia usytuowane wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych i ścian oraz elementów nośnych, takie jak korytarze i halle. Jeżeli rozmiar pożaru przekracza możliwości dostępnych na miejscu sił i środków, wskazane jest ograniczenie się do działań obronnych do czasu przybycia dodatkowych zastępów ratowniczogaśniczych. W przypadku ryzyka rozprzestrzenienia się pożaru na drogi ewakuacji oraz klatki schodowe, działania gaśnicze powinny być prowadzone przede wszystkim w tych kierunkach. Dodatkowo należy pozamykać wszelkie drzwi i ograniczyć ciągi powietrza, które mogłyby przyspieszyć rozwój pożaru, a nie są wymagane do zapewnienia widoczności lub ciągłości dróg komunikacyjnych. Przed otwarciem drzwi na klatkę schodową z kondygnacji pożaru należy upewnić się, że gazy pożarowe i dym nie zagrożą nikomu na co najmniej 5 piętrach powyżej. Wszelkie zadymione klatki schodowe powinny posiadać priorytet w działaniach poszukiwawczych ze względu na wysokie prawdopodobieństwo przebywania tam osób, które próbowały się ewakuować. Woda do działań gaśniczych powinna być podawana pod odpowiednio wysokim ciśnieniem, dlatego operator pompy nie może być przydzielony do żadnych innych zadań i musi na bieżąco obserwować przepływ oraz stan zaopatrzenia wodnego, a także wyłapywać i meldować o wszelkich awariach lub pęknięciach linii gaśniczych i zasilających.
Punkt dowodzenia na poziomie zerowym należy w miarę możliwości zorganizować na zewnątrz
budynku w pobliżu jednego z jego narożników. Takie usytuowanie pozwoli na obserwację przynajmniej dwóch ścian wieżowca z zewnątrz i umożliwi wychwycenie ewentualnego rozwoju pożaru po elewacji. W miarę możliwości wskazane jest zbieranie informacji o położeniu i drogach rozwoju pożaru od ewakuowanych osób. Dane te należy natychmiast przekazać dowodzącemu akcją. Niezbędne jest też stałe monitorowanie ilości osób wyprowadzonych z budynku, co pozwala ocenić, jak wielu poszkodowanych wciąż znajduje się na zagrożonych kondygnacjach. W miarę przybywania nowych sił i środków można rozpocząć formowanie większych grup poszukiwawczych, przy czym przy założeniu składu 6-osobowego zawsze jeden ratownik powinien pełnić funkcję kontrolującego pracę aparatów powietrznych i czas przebywania w strefie zadymionej (jeden obejmuje dowodzenie, a czterej pozostali wykonują przeszukiwanie właściwe). 3-osobowa grupa poszukiwawcza ma prawo pracować jedynie w pierwszej fazie pożaru, gdy dojazd kolejnych sił zajmie co najmniej kilka minut. Przez pozostały okres trwania akcji należy formować zespoły 6-osobowe. Według brytyjskiej procedury każda 6-osobowa grupa ratowników poruszająca się po budynku powinna posiadać przy sobie następujące wyposażenie: 60 metrów linii gaśniczej o średnicy 51 mm (brytyjska norma średnicy), prądownicę pistoletową z możliwością regulacji prądu wody zwarty/mgła o wydajności co najmniej 500 l/min. pod ciśnieniem 4 bar, prądownicę pistoletową prądu zwartego o wydajności co najmniej 470 l/min. pod ciśnieniem 2 bar, tablicę kontroli czasu pracy aparatów powietrznych, narzędzie burzące do otwierania drzwi, wyważarkę, przecinak do rygli i zamków oraz kamerę termowizyjną. Kiedy pierwszy zespół dokładnie określi położenie pożaru, można przystąpić do organizacji punktu dowodzenia co najmniej jedną kondygnację poniżej pożaru. Od tej chwili wszelkie działania gaśnicze powinny być prowadzone począwszy od tego miejsca, tutaj też powinien się znaleźć punkt wymiany butli aparatów powietrznych. Z tego powodu nie może się on znajdować w strefie zadymionej, ani bezpośrednio zagrożonej przez pożar. Do tego punktu należy także przenieść główne stanowisko dowodzenia, pamiętając także o konieczności pozostawienia przynajmniej
jednego obserwatora na zewnątrz budynku. Wszelkie działania zmierzające do przeszukania obiektu powinny się odbywać według ustalonej kolejności. Poszukiwania należy rozpocząć od pomieszczeń bezpośrednio sąsiadujących z pożarem oraz prowadzących w strefę pożaru, następnie można przejść do klatek schodowych, zwłaszcza tych zadymionych. Kolejno należy przeszukać piętra nad pożarem oraz dach budynku. W przypadku konieczności prowadzenia
ciągłej ewakuacji wskazane jest wydzielenie jednej klatki schodowej jako „technicznej”, służącej do komunikacji i dostarczania sprzętu ratowniczo-gaśniczego oraz stanowiącej pion dla linii gaśniczych. Pozostałe klatki schodowe należy wykorzystać do ewakuacji. Należy zwrócić uwagę na wszelkie urządzenia zamykające i systemy bezpieczeństwa, które w przypadku pożaru mogą uwięzić osoby wewnątrz pomieszczeń lub klatek schodowych.
Po zorganizowaniu stanowiska dowodzenia na kondygnacji poniżej pożaru można przystąpić do
formowania z przybywających sił kolejnych zespołów. Będą to: druga linia gaśnicza z poziomu ziemi do poziomu pożaru, kolejne linie gaśnicze na kondygnacji objętej pożarem, rota ratownicza dla strażaków pracujących w strefie zadymionej, dodatkowe grupy ratownicze do przeszukiwania pomieszczeń, ratownicy zarezerwowani „na podmianę” aktualnie pracujących, zespół logistyczny do transportu i wymiany butli z powietrzem z dołu na górę, zespół odpowiedzialny za taktyczną wentylację strefy pożaru oraz ratownicy medyczni na wypadek wystąpienia obrażeń u ratowników lub poszkodowanych i konieczności udzielenia pomocy medycznej. Zapewnienie odpowiedniego wyposażenia w sprzęt ochrony dróg oddechowych jest sprawą kluczową. Podczas pożaru w budynku wysokościowym częstotliwość pracy serca strażaka wzrasta do nawet 200 uderzeń na minutę, a zawartość butli z powietrzem ubywa bardzo szybko. Dotychczasowe
doświadczenia z Wielkiej Brytanii i USA pokazują, że przy założeniu, że jednej butli z powietrzem odpowiada 30 minut pracy strażaka, konieczność wymiany butli w skali całego pożaru zachodzi co 33 sekundy! Obliczono także, że do efektywnego gaszenia ognia wymagany jest jeden strażak na każde 25 m2 powierzchni pożaru. Konieczna jest dodatkowo okresowa podmiana ratowników na stanowiskach gaśniczych. W związku z tym oprócz zapasu odcinków węży na miejsce dowodzenia należy przenieść także znaczne ilości naładowanych butli z powietrzem, nawet jeżeli w danej chwili nie zachodzi taka potrzeba. Nie lada kłopotów może dostarczyć komunikacja i łączność radiowa na miejscu pożaru. Problemy mogą wynikać nie tylko z ograniczeń, jakie
powoduje konstrukcja budynku, ale także z ilości informacji, jakie muszą być przekazywane podczas tego typu pożaru. Nieodzowne może się okazać stosowanie łączności przy pomocy linek ratowniczych i sygnałów umownych lub łączników w postaci gońców, którzy będą przenosić informacje między poszczególnymi stanowiskami. Powyższe rozważania i procedury wskazują, że pożary obiektów wysokich i wysokościowych należą do jednych z najtrudniejszych, z jakimi może spotkać się strażak. Wymagają ogromnego nakładu sił i środków, stanowią zagrożenie dla dużej liczby osób, rozwijają się bardzo szybko, dynamicznie i często w sposób trudny do przewidzenia. Dlatego tak ważne są szkolenia na obiektach tego typu, najlepiej wzorem wrocławskich strażaków przy wykorzystaniu doświadczeń zachodnich kolegów.
*** Magazyn "W akcji" - nr 4/2007 - str.12 - PROCEDURY RATOWNICZE PODCZAS POŻARÓW BUDYNKÓW WYSOKICH I WYSOKOŚCIOWYCH ***
*** Autor: Przemysław Tkacz - http://www.reporter998.pl/ ***
Piśmiennictwo
1. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych,
jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. z 2002 r., nr 75, poz.690).
2. Grimwood P.: Operational aspects of high-rise firefighting. Firetactics.com.
3. UK Research Project – Grimwood P.: High-rise firefighting model procedure. Fire2000.com.
*** Magazyn "W akcji" - nr 4/2007 - str.12 - PROCEDURY RATOWNICZE PODCZAS POŻARÓW BUDYNKÓW WYSOKICH I WYSOKOŚCIOWYCH ***
*** Autor: Przemysław Tkacz - http://www.reporter998.pl/ ***
Link do artykułu
Przepisy ogólne Rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa zaliczają do
budynków wysokich obiekty o wysokości ponad 25-55 m włącznie nad poziomem terenu, zaś do budynków wysokościowych – powyżej 55 m nad poziomem terenu. W chwili obecnej na terenie Polski oddanych do użytku jest ponad 170 obiektów o wysokości ponad 55 metrów, nie wliczając w to budowli, takich jak: maszty radiowe, mosty, czy wieże telewizyjne. Znaczna ich część skupiona jest w największych aglomeracjach –Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu. Właśnie we Wrocławiu trwa budowa najwyższego wieżowca mieszkalnego w Polsce. 56-kondygnacyjny „Sky Tower” będzie miał 220 metrów wysokości i stanie się zarazem obiektem z najwyżej położonym dachem w Polsce i jednym z najwyższych w Europie. Zanim to jednak nastąpi, z działki
przeznaczonej pod jego budowę zniknie inny kolos – 92-metrowy (a razem z antenami 125-metrowy) „Poltegor”. Wydarzenie to stało się niepowtarzalną okazją do przeprowadzenia na tym budynku 1 czerwca szeroko zakrojonych ćwiczeń ratowniczych.
Doświadczenia krajowe i zagraniczne Państwowa Straż Pożarna posiada niewielkie doświadczenie praktyczne w walce z pożarami w obiektach wysokich i wysokościowych. Dotychczasowe akcje ratowniczo-gaśnicze, poza nielicznymi wyjątkami, zamykały się przeważnie w obszarze jednego pomieszczenia. Formacje ratownicze innych krajów świata stanowią zatem niezwykle cenne źródło informacji na ten temat, a wyrobione na Zachodzie procedury ratownicze mogą się okazać skuteczne także w polskich realiach. Najważniejsze doświadczenia, w tym także te tragiczne, zebrano w jeden dokument opublikowany w Wielkiej Brytanii. Jego podstawowym założeniem jest stwierdzenie, że pożar w pomieszczeniu na wysokości nigdy nie będzie taki sam, jak w identycznej lokalizacji na parterze. Przede wszystkim wymaga on większych sił i środków ze względu na długi czas dotarcia na kondygnację, dużą różnicę poziomów między nasadą tłoczną pompy, a prądownicą, a także zmęczenie ratowników już w momencie wejścia do strefy pożaru, ze względu na pokonaną drogę oraz konieczność pracy w aparatach oddechowych. Pożar taki wymaga organizacji zaplecza logistycznego, odpowiedniej łączności, rot ratowniczych, czy zespołów szybkiego reagowania. Dynamika rozwoju pożaru w obiektach wysokich jest całkowicie inna. Ruch powietrza oraz rozkład ciśnień w takim budynku rządzą się własnymi prawami, a dodatkowo sytuację może utrudnić wybicie okien i wiatr z zewnątrz. Oczywiste jest, że zastęp gaśniczy, który mógłby sobie poradzić z niewielkim pożarem w budynku niskim, nie ma szans na skuteczną, samodzielną akcję w wysokościowcu.
Brytyjska procedura zakłada, że absolutne minimum do walki z małym pożarem w wysokościowcu stanowi 10 osób. Rozdział funkcji miałby wówczas wyglądać następująco: dowódca akcji, dowódca odcinka bojowego na płonącej kondygnacji, ratownik odpowiedzialny za kontrolę czasu pracy w aparatach powietrznych, ratownik odpowiedzialny za kontrolę i obsługę windy, operator pompy, ratownik odpowiedzialny za zaopatrzenie wodne, 2 osoby do pracy w natarciu, 2 osoby do przeszukiwania pomieszczeń. Pierwszym i podstawowym zadaniem jest możliwie szybkie natarcie na pożar i odcięcie mu dróg rozwoju. W tym celu zespół złożony z dwóch ratowników i dowódcy odcinka bojowego powinien jak najszybciej znaleźć się na płonącej kondygnacji, oczywiście z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa. Jeżeli pozostałe siły
dojeżdżają już na miejsce, należy wzmocnić pierwszą grupę ratowników do 6 osób. Operator windy nie może dopuścić, aby ktokolwiek poruszał się lub wysiadał z dźwigu wyżej niż 4 piętra poniżej pożaru. Rota odpowiedzialna za natarcie powinna tuż przed strefą zadymioną uruchomić aparaty oddechowe. W strefie pożaru należy się poruszać tylko z linią gaśniczą gotową do natychmiastowego użycia. Wskazane jest stosowanie linek ratowniczych, nie można zapominać również o zasadach poruszania się po schodach, korytarzach i metodach otwierania drzwi, które przedstawiane są na podstawowych kursach z zakresu taktyki zwalczania pożarów w budynkach. Kolejne przybywające na miejsce siły powinny być kierowane w zależności od potrzeb jako zespoły gaśnicze lub poszukiwawcze. W przypadku konieczności można wyznaczyć kolejnych
dowódców na nowo tworzonych odcinkach bojowych.
Niezbędne informacje
Niezwykle ważnym elementem walki z pożarem w budynku wysokościowym jest zdobycie możliwie wielu informacji o samym pożarze, jak również o obiekcie. Dane o budynku powinny znajdować się we właściwym terytorialnie stanowisku kierowania PSP, najlepiej w formie planu ratowniczego. Zmiany służbowe najbliższych jednostek powinny posiadać ogólne pojęcie o charakterystyce budowli, rozmieszczeniu pomieszczeń, drogach ewakuacji, położeniu wind i dźwigów oraz ewentualnych drogach rozprzestrzeniania pożaru. Informacje te najłatwiej zdobyć podczas szkoleń lub wizyt kontrolno-rozpoznawczych przeprowadzonych „na sucho”, a także ćwiczeń ratowniczych, takich jak chociażby wspomniany „Poltegor 2007” we Wrocławiu. Niezbędna okazuje się także wiedza na temat liczby osób przewidzianych do ewakuacji o różnych porach dnia oraz dane na temat położenia i wydajności sieci hydrantowej w najbliższym sąsiedztwie budynku. Informacje o pożarze należy gromadzić już od samego początku, podczas przyjmowania zgłoszenia przez dyspozytora. Dowódca zastępu pierwszego rzutu powinien meldować o wszelkich oznakach pożaru widocznych podczas dojazdu na miejsce. Siły drugiego rzutu należy dysponować możliwie szybko, w uzasadnionych przypadkach można przystąpić do wdrożenia planu ratowniczego już w momencie przyjęcia pierwszego telefonu lub meldunku o pożarze. Odpowiednia ilość informacji to podstawa, zwłaszcza że nie istnieje możliwość wyjścia i „rozejrzenia się” wokół budynku w dowolnym momencie. Przebieg akcji ratowniczej
Po dojeździe na miejsce można przystąpić do wykonywania czynności zgodnie z podziałem na
wcześniej wymienione funkcje. Szczególnie istotna jest pełna kontrola bieżącego położenia każdego z ratowników, ścisły pomiar czasu pracy w aparatach oddechowych oraz kontrola ruchu wind. Należy dążyć do organizacji punktu dowodzenia oraz możliwości odpoczynku strażaków możliwie wysoko, ale co najmniej jedno piętro poniżej pożaru. Wszelkie działania gaśnicze powinny być prowadzone z miejsc, które umożliwiają stałą komunikację z klatką schodową i zapewniają możliwość natychmiastowej ewakuacji. Najlepiej, aby były to pomieszczenia usytuowane wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych i ścian oraz elementów nośnych, takie jak korytarze i halle. Jeżeli rozmiar pożaru przekracza możliwości dostępnych na miejscu sił i środków, wskazane jest ograniczenie się do działań obronnych do czasu przybycia dodatkowych zastępów ratowniczogaśniczych. W przypadku ryzyka rozprzestrzenienia się pożaru na drogi ewakuacji oraz klatki schodowe, działania gaśnicze powinny być prowadzone przede wszystkim w tych kierunkach. Dodatkowo należy pozamykać wszelkie drzwi i ograniczyć ciągi powietrza, które mogłyby przyspieszyć rozwój pożaru, a nie są wymagane do zapewnienia widoczności lub ciągłości dróg komunikacyjnych. Przed otwarciem drzwi na klatkę schodową z kondygnacji pożaru należy upewnić się, że gazy pożarowe i dym nie zagrożą nikomu na co najmniej 5 piętrach powyżej. Wszelkie zadymione klatki schodowe powinny posiadać priorytet w działaniach poszukiwawczych ze względu na wysokie prawdopodobieństwo przebywania tam osób, które próbowały się ewakuować. Woda do działań gaśniczych powinna być podawana pod odpowiednio wysokim ciśnieniem, dlatego operator pompy nie może być przydzielony do żadnych innych zadań i musi na bieżąco obserwować przepływ oraz stan zaopatrzenia wodnego, a także wyłapywać i meldować o wszelkich awariach lub pęknięciach linii gaśniczych i zasilających.
Punkt dowodzenia na poziomie zerowym należy w miarę możliwości zorganizować na zewnątrz
budynku w pobliżu jednego z jego narożników. Takie usytuowanie pozwoli na obserwację przynajmniej dwóch ścian wieżowca z zewnątrz i umożliwi wychwycenie ewentualnego rozwoju pożaru po elewacji. W miarę możliwości wskazane jest zbieranie informacji o położeniu i drogach rozwoju pożaru od ewakuowanych osób. Dane te należy natychmiast przekazać dowodzącemu akcją. Niezbędne jest też stałe monitorowanie ilości osób wyprowadzonych z budynku, co pozwala ocenić, jak wielu poszkodowanych wciąż znajduje się na zagrożonych kondygnacjach. W miarę przybywania nowych sił i środków można rozpocząć formowanie większych grup poszukiwawczych, przy czym przy założeniu składu 6-osobowego zawsze jeden ratownik powinien pełnić funkcję kontrolującego pracę aparatów powietrznych i czas przebywania w strefie zadymionej (jeden obejmuje dowodzenie, a czterej pozostali wykonują przeszukiwanie właściwe). 3-osobowa grupa poszukiwawcza ma prawo pracować jedynie w pierwszej fazie pożaru, gdy dojazd kolejnych sił zajmie co najmniej kilka minut. Przez pozostały okres trwania akcji należy formować zespoły 6-osobowe. Według brytyjskiej procedury każda 6-osobowa grupa ratowników poruszająca się po budynku powinna posiadać przy sobie następujące wyposażenie: 60 metrów linii gaśniczej o średnicy 51 mm (brytyjska norma średnicy), prądownicę pistoletową z możliwością regulacji prądu wody zwarty/mgła o wydajności co najmniej 500 l/min. pod ciśnieniem 4 bar, prądownicę pistoletową prądu zwartego o wydajności co najmniej 470 l/min. pod ciśnieniem 2 bar, tablicę kontroli czasu pracy aparatów powietrznych, narzędzie burzące do otwierania drzwi, wyważarkę, przecinak do rygli i zamków oraz kamerę termowizyjną. Kiedy pierwszy zespół dokładnie określi położenie pożaru, można przystąpić do organizacji punktu dowodzenia co najmniej jedną kondygnację poniżej pożaru. Od tej chwili wszelkie działania gaśnicze powinny być prowadzone począwszy od tego miejsca, tutaj też powinien się znaleźć punkt wymiany butli aparatów powietrznych. Z tego powodu nie może się on znajdować w strefie zadymionej, ani bezpośrednio zagrożonej przez pożar. Do tego punktu należy także przenieść główne stanowisko dowodzenia, pamiętając także o konieczności pozostawienia przynajmniej
jednego obserwatora na zewnątrz budynku. Wszelkie działania zmierzające do przeszukania obiektu powinny się odbywać według ustalonej kolejności. Poszukiwania należy rozpocząć od pomieszczeń bezpośrednio sąsiadujących z pożarem oraz prowadzących w strefę pożaru, następnie można przejść do klatek schodowych, zwłaszcza tych zadymionych. Kolejno należy przeszukać piętra nad pożarem oraz dach budynku. W przypadku konieczności prowadzenia
ciągłej ewakuacji wskazane jest wydzielenie jednej klatki schodowej jako „technicznej”, służącej do komunikacji i dostarczania sprzętu ratowniczo-gaśniczego oraz stanowiącej pion dla linii gaśniczych. Pozostałe klatki schodowe należy wykorzystać do ewakuacji. Należy zwrócić uwagę na wszelkie urządzenia zamykające i systemy bezpieczeństwa, które w przypadku pożaru mogą uwięzić osoby wewnątrz pomieszczeń lub klatek schodowych.
Po zorganizowaniu stanowiska dowodzenia na kondygnacji poniżej pożaru można przystąpić do
formowania z przybywających sił kolejnych zespołów. Będą to: druga linia gaśnicza z poziomu ziemi do poziomu pożaru, kolejne linie gaśnicze na kondygnacji objętej pożarem, rota ratownicza dla strażaków pracujących w strefie zadymionej, dodatkowe grupy ratownicze do przeszukiwania pomieszczeń, ratownicy zarezerwowani „na podmianę” aktualnie pracujących, zespół logistyczny do transportu i wymiany butli z powietrzem z dołu na górę, zespół odpowiedzialny za taktyczną wentylację strefy pożaru oraz ratownicy medyczni na wypadek wystąpienia obrażeń u ratowników lub poszkodowanych i konieczności udzielenia pomocy medycznej. Zapewnienie odpowiedniego wyposażenia w sprzęt ochrony dróg oddechowych jest sprawą kluczową. Podczas pożaru w budynku wysokościowym częstotliwość pracy serca strażaka wzrasta do nawet 200 uderzeń na minutę, a zawartość butli z powietrzem ubywa bardzo szybko. Dotychczasowe
doświadczenia z Wielkiej Brytanii i USA pokazują, że przy założeniu, że jednej butli z powietrzem odpowiada 30 minut pracy strażaka, konieczność wymiany butli w skali całego pożaru zachodzi co 33 sekundy! Obliczono także, że do efektywnego gaszenia ognia wymagany jest jeden strażak na każde 25 m2 powierzchni pożaru. Konieczna jest dodatkowo okresowa podmiana ratowników na stanowiskach gaśniczych. W związku z tym oprócz zapasu odcinków węży na miejsce dowodzenia należy przenieść także znaczne ilości naładowanych butli z powietrzem, nawet jeżeli w danej chwili nie zachodzi taka potrzeba. Nie lada kłopotów może dostarczyć komunikacja i łączność radiowa na miejscu pożaru. Problemy mogą wynikać nie tylko z ograniczeń, jakie
powoduje konstrukcja budynku, ale także z ilości informacji, jakie muszą być przekazywane podczas tego typu pożaru. Nieodzowne może się okazać stosowanie łączności przy pomocy linek ratowniczych i sygnałów umownych lub łączników w postaci gońców, którzy będą przenosić informacje między poszczególnymi stanowiskami. Powyższe rozważania i procedury wskazują, że pożary obiektów wysokich i wysokościowych należą do jednych z najtrudniejszych, z jakimi może spotkać się strażak. Wymagają ogromnego nakładu sił i środków, stanowią zagrożenie dla dużej liczby osób, rozwijają się bardzo szybko, dynamicznie i często w sposób trudny do przewidzenia. Dlatego tak ważne są szkolenia na obiektach tego typu, najlepiej wzorem wrocławskich strażaków przy wykorzystaniu doświadczeń zachodnich kolegów.
*** Magazyn "W akcji" - nr 4/2007 - str.12 - PROCEDURY RATOWNICZE PODCZAS POŻARÓW BUDYNKÓW WYSOKICH I WYSOKOŚCIOWYCH ***
*** Autor: Przemysław Tkacz - http://www.reporter998.pl/ ***
Piśmiennictwo
1. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych,
jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. z 2002 r., nr 75, poz.690).
2. Grimwood P.: Operational aspects of high-rise firefighting. Firetactics.com.
3. UK Research Project – Grimwood P.: High-rise firefighting model procedure. Fire2000.com.
*** Magazyn "W akcji" - nr 4/2007 - str.12 - PROCEDURY RATOWNICZE PODCZAS POŻARÓW BUDYNKÓW WYSOKICH I WYSOKOŚCIOWYCH ***
*** Autor: Przemysław Tkacz - http://www.reporter998.pl/ ***
Link do artykułu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz